Pierwsza tura wyborów prezydenckich za nami. Niestety, znów usłyszałem to, co tak bardzo nie podobało mi się pięć lat temu.
Trwa dyskusja, czy można nawiedzającą nas epidemię (już pandemię) traktować jako karę za grzechy czy nie można...
20 02 2020. Albo 2020 02 20. Czy wobec tak pięknej daty można przejść obojętnie? :)