Codzienność, Znaki nadziei

Złudne piękno

dodane 10:58

20 02 2020. Albo 2020 02 20. Czy wobec tak pięknej daty można przejść obojętnie? :)

Od czasu do czasu takie się zdarzają... Zazwyczaj zapominam. Tylko jedna taka pamiętam. 8 VIII 88. 1988 oczywiście. O godzinie 8 (ale nie 8, 08) zaszliśmy do schroniska nad Morskim Okiem. Jakoś tak wryło się pamięć.... Pewnie potem kłanialiśmy się Żabiemu Mnichowi. 

Zawsze niechętny byłem posługiwaniu się kategorię piękna. Bo cóż to właściwie jest? Jak je zdefiniować, zobiektywizować? Wolałem prawdę. Wiadomo, młodość jest radykalna. Potem zaczęło górować dobro. No bo czym jest prawda bez dobra? Po co np. taplać się w prawdzie o cudzych brudach? Zwłaszcza że publiczne ich pranie raczej do przemiany człowieka na lepsze nie prowadzi. A jednak z wiekiem coraz chętniej odwołuję się do piękna. Tylko...

Żeby coś było piękne musi najpierw być prawdziwe i dobre. Jak górskie łąki, jak skały, jak słońce, jak wiatr, jak deszcz, otoczony drzewami stary wiejski kościółek, jak przyjaźń czy miłość. 20 02 2020 może i ładnie wygląda, ale jest puste. Jak puste bywają dzieła dzisiejszych artystów...

Pustka... Też może być piękna. Byle nie udawała, że jest czymś...

 

 

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 24.11.2024