Sama nie wiem który raz oglądałam dziś Shreka. Może 40? A może już 60? Nie wiem... jednak za każdym razem ten film jest polem mojej refleksji nad przyjaźnią. Pierwszy raz widząc ten go nie wyobrażałam sobie, że taka przyjaźni Shreka z Osłem (zauważyliście, że on nie ma imienia?) może mieć w ogóle miejsce. Ich zupełnie nic nie łączyło poza tym, że oboje są z "innej bajki". Wyszczekano-upierdliwy [...]
O jutra zaczyna się sesja, a ja dziś ją skończyłam. Coroczny system eliminacji studentów zanim się aktywował został rozbrojony. Drugi raz udał mi się ten wyczyn, choć jak zwykle miałam ostatnich dwóch tygodni serdecznie dość. Uważam, że niedziela jest dniem świętym ale zmusiłam się i poszłam walczyć o zwolnienie z egzaminu, który i tak wszyscy obleją. Było trochę bardziej niż trudno ale udało mi [...]
a co mi szkodzi?! Dziś mi empatia wysiadła ;) W każdym razie pana posła Jacka Kurskiego okradli w nocy na moim osiedlu, a wszyscy co o tym słyszą to... klaszczą złodziejom :] ech Gdańszczanie :D
Narobiłam się a wykładowca nie rzucił nawet na moją pracę okiem. Wziął jedynie wydruk dokumentacji z prac domowych na symulatorach i stwierdził, że dołączy tych parę kartek do materiałów na egzamin. Z kolegą chcieliśmy oddać program, oczywiście nic mu się w nim nie podobało i z ironicznym uśmiechem powtarzał "ja Państwa jeszcze z tym trochę pomęczę, ale nie mogę stwierdzić czy zwolnię Państwa z [...]
Postanowiłam pojechać na wycieczkę, pozwiedzać trochę okolicę. W końcu już jestem tutaj dość długo, a w ogóle nie kojarzę kątów w koło. Wyciągnęłam nie swój rower, starłam zdecydowanie za grubą warstwę kurzu, dopompowałam trochę powietrza w tylne koło i pojechałam. Acha, wcześniej sprawdziłam hamulce. No pojechałam [...]
Na początku roku z zaprzyjaźnionej firmy zoologicznej dostałam dwa kalendarze Royala. Jeden sobie zostawiłam, drugi dałam bratu. Kalendarz ma 24 zdjęcia na każdy miesiąc można sobie wybrać psa albo kota. Będąc ostatnio u brata zauważyłam, że nadal u niego wisi styczeń więc postanowiłam przełożyć kartkę. Nie mogąc się zdecydować czy powiesić psiaka czy kot pytam się mojego 6-letniego chrześniaka [...]
Dwóch mężczyzn – pięćdziesięcio- i osiemdziesięciolatek, syn i ojciec. Siedzieli przy jednym stole i co raz wznosili gromkie toasty czystą. Między jednym a drugim jedynie słychać narzekania to matki, to żony, że „oni znów”. Stałam i patrzyłam na to „świętowanie” zastanawiając się gdzie w tym wszystkim jest Boże Narodzenie. Przez głowę przelatywały mi te wszystkie „święte” wytyczne o obchodzeniu [...]
Uff... w końcu zaczynam odliczanie wsteczne - jeszcze tylko cztery: jutro metafizyka, w poniedziałek Java (Boże pomóż to zdać bo jak dowiedziałam się dziś o kryteriach to przestałam wierzyć, że ktokolwiek to zaliczy), mam nadzieję, że uda mi się umówić na egzamin z probabilistyki na czwartek (1.02), a potem jeszcze na smaczny deser sobotni Historia Kościoła i... i... i wybywam jak najdalej! Jadę [...]
Pojechałam do Krakowa, żeby się spotkać z L. Dziewczyna jest szalona i narzeka, że ja siedząc u emerytów stetryczałam. To jak mi tak wjechała na ambicje to ledwo wyszłam z pociągu, zeszłam z peronu i... i stwierdziłyśmy, że jedziemy do Oświęcimia. Nie ma jak zrobić sobie "zaplanowaną" wycieczkę, bez rozeznania terenu. Oczywiście obie stwierdziłyśmy, że oszczędzamy więc po wylądowaniu na dworcu w [...]
Siedzę na tarasie, słońce, które jeszcze rozświetla mi twarz już za chwilę schowa się za zieloną ścianą lasu. Ptaki na wielkiej lipie u sąsiada to śpiewają to znów gonią się w koronie tego drzewa i jeszcze psy... jak jestem sama owczareczka puszczam luzem po terenie niech sobie biega, siedząc na zewnątrz wylazła i moja labradorka. Dzieli te psy 6 lat życia, dwa razy większa masa na rzecz Baksa i [...]