I od razu uprzedzam, dzisiejszy post jest wynikiem mojej frustracji i zniechęcenia. Empatię, na chwilę wysyłam na urlop.
Ponad rok nic tutaj nie pisałam, ale wczorajsza wiadomość liderów L’Arche International poruszyła mnie do głębi i chyba kilka słów tutaj zostawię.
Jak byłam mała czasem wyobrażałam sobie jak to by było gdybym miała złamaną nogę. Ale nie tak poważnie, z takim długim i nieporęcznym gipsem, ale z takim krótkim i lekkim. Zastanawiałam się czy to boli, czy wygodnie się śpi z taką nogą, że to chyba tak fajnie jak już nie boli i człowiek umie się poruszać o kulach i ma wolne. Dwa, czy trzy miesiące temu w kolejnym kołowrotku w życiu zawodowym [...]
W południowych wiadomościach telewizyjnych mówiono o morderstwie siedmioletniej Grażynki z Wałbrzycha. To taki aktualny news w Polsce (zaraz obok "afery" bpa Wielgusa) a więc trzeba mu jak najwięcej czasu poświęcić. Prezenterka zapowiadając kolejny materiał w tej sprawie powiedziała: "W mieście prawie nie doszło do linczu podczas wizji lokalnej", potem nadano nocne zdjęcia, które miałby niby [...]
Narobiłam się a wykładowca nie rzucił nawet na moją pracę okiem. Wziął jedynie wydruk dokumentacji z prac domowych na symulatorach i stwierdził, że dołączy tych parę kartek do materiałów na egzamin. Z kolegą chcieliśmy oddać program, oczywiście nic mu się w nim nie podobało i z ironicznym uśmiechem powtarzał "ja Państwa jeszcze z tym trochę pomęczę, ale nie mogę stwierdzić czy zwolnię Państwa z [...]
Moja lepsza połowa już się przeprowadziła - wczoraj zawiozłam 5 kartonów książek. Został jeszcze jeden do spakowania i zawiezienia, oraz dwa do wyrzucenia. Dziś jeszcze drobne graty do przewiezienia. Jutro ogólnie większość mebli - poza łóżkiem, jednym biurkiem i laptopem (no wiem, to nie mebel :P). W czwartek do wieczora siedzę na uczelni, a w piątek pewnie już gniazdo zmienię (choć rodzice [...]
Po 14h siedzenia przy komputerze stanęłam znowu w punkcie wyjścia. Po napisaniu około 1000 linii kodu, przyszło mi powtórzyć za Hamletem "Słowa, słowa, [...]
Tak poważnie :] I tak już widzę koniec więc dlaczego nie miałabym wykorzystać tego czasu? Zrobię jeszcze studia z grafiki komputerowej... wyjdzie 3 razy taniej niż przy ostatnich tego typu pomysłach, ale to tylko świadczy o tym, że Pan Bóg czuwa nade mną. Oczywiście jest tego poważny minus - nie będę miała na nic już czasu. Ale... hmm... trzeba to jeszcze przemodlić ;)
Dwóch mężczyzn – pięćdziesięcio- i osiemdziesięciolatek, syn i ojciec. Siedzieli przy jednym stole i co raz wznosili gromkie toasty czystą. Między jednym a drugim jedynie słychać narzekania to matki, to żony, że „oni znów”. Stałam i patrzyłam na to „świętowanie” zastanawiając się gdzie w tym wszystkim jest Boże Narodzenie. Przez głowę przelatywały mi te wszystkie „święte” wytyczne o obchodzeniu [...]