Igły zeszłej jesieni

Archiwum


  • Rytm wystukuje maleńki w piersiach motorek...

    > ...od mózgu do ręki biegnie drucik nie [...]


  • "Dam radę, mam 6 łapek i jeszcze na tyle siły by ruszać palcem... dam radę, tak jak zawsze"

    Ile człowiek ma siły? Chyba tyle ile jej potrzebuje. Wciąż pamiętam co mi w straży wbijano do głowy - póki masz siłę podnieść palec masz pracować, bo od tego palca może zależeć czyjeś życie. Pamiętam kilkudobowe maratony, pamiętam odruch wymiotny ze zmęczenia, pamiętam głęboką odrazę do słów "nie dam rady" bo to ratownikowi nie [...]


  • Polska oświata

    Siedzę na ćwiczeniach z probabilistyki, dzwoni telefon. Ukradkiem zerkam na wyświetlacz – nauczycielka ze szkoły średniej. Myślę sobie hmm... pewnie jakiś ciekawy wyjazd mi zaproponuje (wszak archeolog, który uczył historii sztuki, dzwoni do mnie 1-2 razy do roku i proponuje kilkudniowy wypad). Z bólem serca odrzucam rozmowę mając w pamięci żeby [...]


  • Rozszyfrowanie nazw

    Ostatni tekst należy do działu "Igły zeszłej jesieni", czyli to miejsce gdzie (niekoniecznie wprost, czasem po prostu nawiązuję do jakiegoś wydarzenia) piszę o mojej przeszłości, o tym co mnie kształtowało i jak dochodziłam do punktu w którym teraz jestem. Warto podkreślić, że rzeczywiście jest to przeszłość. Czas i przestrzeń, które uważam za coś zakończonego w moim życiu, jednak jest to [...]


  • Wirtualna igła

    Pamiętam jak zaczęłam pojawiać się na portalu (no wtedy jeszcze serwisie). Siedziałam sobie cicho na czacie, uczyłam się zasad panujących w "tym" świecie zgoła tak innym od mojej brutalnej rzeczywistości gdzie silniejszy zawsze miał rację. Ludzie tutaj przychodzący byli inni zarówno od tych, których znałam w dotychczasowym virtualu, jak i moim naturalnym [...]


  • Igła świąteczna

    Nie najłatwiejszy dla mnie ten dzień. 4 maja to zawsze czas kiedy nie jestem w stanie uciec (ale to nie jest dobre słowo) od przeszłości. Kiedy odzywa się we mnie ta nutka tęsknoty za poprzednim życiem. Czy żałuję? Po ludzku patrząc powinnam bo odrzuciłam cały mój świat, skreśliłam swoją tożsamość, siłę i władzę jaką miałam, karierę? Gwarantowany sukces? Teraźniejszość i przyszłość... i co [...]


  • Pieskie życie

    Miało być o moim wczorajszym szlajaniu się po wiekowym cmentarzu w adoptowanej parafii skrytej w Borach Tucholskich ale nie zdążyłam ściągnąć [...]


  • Kim jesteś Mrówko?

    No właśnie... nadszedł czas kiedy musiałam postawić to pytanie. Jakby zrobić listę [...]

Ostatnio dodane

Polecam

Bądź na bieżąco