...moja wieś wygląda wręcz bajecznie. Słońce mozolnie wdrapuje się na horyzont, chmury nabierają przez to przepięknych barw, mgła która smętnie okrywa jezioro i polany powoli czuje, że też na nią czas, a ptaki... acha a one to już od ponad godziny urzędują i mam wrażenie, że z każdą chwilą coraz bardziej śpiewają we wszystkich znanych im [...]
Na początku roku z zaprzyjaźnionej firmy zoologicznej dostałam dwa kalendarze Royala. Jeden sobie zostawiłam, drugi dałam bratu. Kalendarz ma 24 zdjęcia na każdy miesiąc można sobie wybrać psa albo kota. Będąc ostatnio u brata zauważyłam, że nadal u niego wisi styczeń więc postanowiłam przełożyć kartkę. Nie mogąc się zdecydować czy powiesić psiaka czy kot pytam się mojego 6-letniego chrześniaka [...]
Dwóch mężczyzn – pięćdziesięcio- i osiemdziesięciolatek, syn i ojciec. Siedzieli przy jednym stole i co raz wznosili gromkie toasty czystą. Między jednym a drugim jedynie słychać narzekania to matki, to żony, że „oni znów”. Stałam i patrzyłam na to „świętowanie” zastanawiając się gdzie w tym wszystkim jest Boże Narodzenie. Przez głowę przelatywały mi te wszystkie „święte” wytyczne o obchodzeniu [...]
Uff... w końcu zaczynam odliczanie wsteczne - jeszcze tylko cztery: jutro metafizyka, w poniedziałek Java (Boże pomóż to zdać bo jak dowiedziałam się dziś o kryteriach to przestałam wierzyć, że ktokolwiek to zaliczy), mam nadzieję, że uda mi się umówić na egzamin z probabilistyki na czwartek (1.02), a potem jeszcze na smaczny deser sobotni Historia Kościoła i... i... i wybywam jak najdalej! Jadę [...]
Pojechałam do Krakowa, żeby się spotkać z L. Dziewczyna jest szalona i narzeka, że ja siedząc u emerytów stetryczałam. To jak mi tak wjechała na ambicje to ledwo wyszłam z pociągu, zeszłam z peronu i... i stwierdziłyśmy, że jedziemy do Oświęcimia. Nie ma jak zrobić sobie "zaplanowaną" wycieczkę, bez rozeznania terenu. Oczywiście obie stwierdziłyśmy, że oszczędzamy więc po wylądowaniu na dworcu w [...]
Siedzę na tarasie, słońce, które jeszcze rozświetla mi twarz już za chwilę schowa się za zieloną ścianą lasu. Ptaki na wielkiej lipie u sąsiada to śpiewają to znów gonią się w koronie tego drzewa i jeszcze psy... jak jestem sama owczareczka puszczam luzem po terenie niech sobie biega, siedząc na zewnątrz wylazła i moja labradorka. Dzieli te psy 6 lat życia, dwa razy większa masa na rzecz Baksa i [...]