- Panie doktorze! – niemłoda już Kobieta wyglądała na zdeterminowaną- musi mnie pan wysłuchać!
"Jakiego koloru będzie w tym roku groszek pachnący? Posiejesz go przy różach czy pod karmnikiem?"
Wybieram chwasty spośród kwiatków. W kąciku leśnym, niedaleko domu, kwitną już poziomki i mnóstwo maleńkich fiołków. Najwięcej jest nakrapianych, kupionych kilka lat temu „na próbę”, nieco mniej - pięknie pachnących białych i klasycznych – fiołkowych.
Moja koleżanka, która też ma troje dzieci, zwierzała mi się któregoś dnia z problemów z siedmiolatkiem.
Wiekowe ściany kościoła wymagały porządnego remontu. “Osuszono je, ale ile jeszcze jest do naprawy... Ileż to pracy, pieniedzy, czasu... No i robotników. Mało.” – spoglądałam na zniszczone mury stojąc w czasie Mszy św. na zewnątrz.
Siedzieli na brzegu piaskownicy: Kobieta i Dziecko. Dziecko rozglądało sie ciekawie. Dookoła pusto (osiedle było drogie, więc nie tylko brakowało niemowląt, ale i dorośli schodzili się zmęczeni dopiero późnym wieczorem). Tylko ściana zieleni.
Wybaczcie, nie potrafimy jeszcze pisać „normalnych” Okien (cokolwiek by to znaczyło)
Od kilku dni wakacyjna Warszawa przygotowuje się do następnej rocznicy Powstania Warszawskiego.