Mama_Kasia
Podsumowanie?
dodane 2014-04-25 20:18
Na agapie po nieszporach Niedzieli Zmartwychwstania znajomy ksiądz zapytał mnie: „To teraz powiedz, co było nie tak?” Opowiedziałam:
- Wszystko było „tak”, nawet jeśli było „nie tak”.
Zadumał się.
W Wigilię Paschalną siedziałam bardzo blisko ołtarza, bo miałam funkcyjne zadanie – komentarze. Widziałam dużo, czasami za dużo :) Ale jedyne myśli, jakie mi przychodziły do głowy (a regułą jest u mnie w takich sytuacjach smutek), to zgoda, zgoda na potknięcia, niedociągnięcia, humory, miny, swoje i innych. Tacy (ludzie) jesteśmy :) A Pan Bóg i tak nas kocha!
…Jeszcze muszę napisać o Piotrze, który mówi dzisiaj w Ewangelii: "Idę łowić ryby”. Widział Jezusa Zmartwychwstałego wcześniej w Wieczerniku, ale wciąż jeszcze nie wie, co z tym zrobić. On, rybak, idzie po prostu łowić ryby. …A pamiętacie, co działo się z nim potem, po otrzymaniu Ducha Świętego? :)
…Nie będzie głębszego poświątecznego podsumowania. Bo to przecież dopiero jest początek. Kolejny początek! I Bogu dzięki!
Mama_Kasia
mader.isma.kasia.aga@gmail.com
fot. Ramón/flickr.com