Usłyszałam kiedyś życzenie pewnej osoby:

Chciałabym, aby Pan Bóg mówił do mnie, jak do Abrahama, do Mojżesza…

Można by dodać: chociażby jak do Józefa, do którego mówił we śnie. Chodziło o to, aby słyszeć głos Boga, wypowiadane przez Niego słowa, mieć łatwość kontaktu.

 

…Wiecie, że ja słyszę Jego słowa? I nie jestem wariatką ;-) …Kiedy czytam Pismo Święte, słyszę słowa Boga :) Nie zawsze je rozumiem, ale zawsze je słyszę. Tak, wierzę, że w ten sposób Bóg mówi do mnie. Już tyle razy przekonałam się o tym. Nikt mi tego nie zabierze :)

 

Uczniowie z Emaus po spotkaniu z Nieznajomym zastanawiają się: Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał? …Dzisiaj, przed Ewangelią jest czytana aklamacja: Panie Jezu, daj nam zrozumieć Pisma, niech pała nasze serce, gdy do nas mówisz.

Czego sobie i Wam w rozpoczętym Tygodniu Biblijnym życzę :) A osoby z mojego miasta (kto wie, z jakiego, ten wie ;-) zapraszam na wspólne czytanie i rozważanie Dziejów Apostolskich. Franciszkanie, każdy wtorek do końca czerwca, o godz. 18.45.

 

Mama_Kasia

mader.isma.kasia.aga@gmail.com

 

fot. Travis Isaacs/flickr.com