Mader

Marzenia z piaskownicy

dodane 11:16

Siedzieli na brzegu piaskownicy: Kobieta i Dziecko. Dziecko rozglądało sie ciekawie. Dookoła pusto (osiedle było drogie, więc nie tylko brakowało niemowląt, ale i dorośli schodzili się zmęczeni dopiero późnym wieczorem). Tylko ściana zieleni.

 

- To jest koniczyna – Kobieta nazywała listki i od razu nabierały kształtu

- Koniczyna? Jedzenie koni?

- Hmmm- i Dziecko zrozumiało, że Kobieta nie jest pewna, więc nie dopytywało. Dorośli się wtedy irytują. Zerwało kwiatek koniczyny i dało Kobiecie.

- A tam, dalej, z tymi żółtymi kwiatuszkami, to pięciornik – Dziecko dopiero teraz zauważyło żótłe płatki kwiatów - Obok rośnie tawuła.

- A drzewko?

- Wierzba przecież! Jak w twojej książeczce!

Nooo... Nie - do tej niewyraźnej plamy w książeczce to drzewo nie było podobne. No ale Dziecko nie protestowało. Tego dorośli też nie lubią. Wzięło do ręki dziwny śmieć, który leżał między ziarnami piasku.

- A to co? Pokaż! - Kobieta rozejrzała się – To przecież nasionko klonu. Skąd ono się tutaj wzięło? Nie ma klonu w pobliżu. Za chwilę jednak dodała. - Spojrz, to z powodu skrzydlaków: takiego kształtu. Jeżeli już nasiono oderwie się od rośliny, obraca sie wokół swojej osi, trochę jak wiropłat – Dziecko patrzyło jak urzeczone – i może opaść daleko od mamy. No ale... w piaskownicy nie wyrośnie. Miało pecha. Pewnie marzyło, żeby być pięknym, dorodnym drzewem. Ale, ale, poczekaj... - Kobieta wzięła cienki patyk, wsadziła go do piaskownicy i nadziała wiropłat.

- Zobacz – zachwyciła się swoim pomysłem – to tak, jakby mu się to marzenie spełniło i to od razu.

Dziecko zaniemówiło... Przypomniało sobie torebki z ziarnami słonecznika i skrzynki na balkonie.

- Już zapomniałaś jak to się robi?

- Co robi?

- Jak spełnia się ich marzenia?

Kobieta jeszcze nie słuchała, bo ciagle zadowolona przyglądała się naprędce skonstruowanemu drzewku.

- Trzeba przecież je zdjąć z tego uschłego patyka i zasiać tam... - Dziecko pokazało palcem pustą przestrzeń na klombie pod siatką – … w żyznej ziemi. Potrzebna jest jeszcze woda, słońce i czas. Trzeba zaczekać, to urośnie. Sama mnie uczyłaś!

 

Mader

mader.isma.kasia.aga@gmail.com

fot. Zoovroo/Flickr.com

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 05.11.2024

Ostatnio dodane