Usiłowała poprzez potrząśnięcie głową, wyzwolić się od jej bólu i resztek snu. Spojrzała na zegarek starając się przypomnieć sobie grafik. - Aaa! Dziś mój dyżur! - ta myśl wystarczyła, żeby natychmiast znaleźć się w łazience.
Historyjka dla mam, które w ocenie innych są zbyt stare lub zbyt młode, mają dzieci za mało lub zbyt wiele i wymagają od nich zbyt dużo lub stanowczo za mało.
Wiekowe ściany kościoła wymagały porządnego remontu. “Osuszono je, ale ile jeszcze jest do naprawy... Ileż to pracy, pieniedzy, czasu... No i robotników. Mało.” – spoglądałam na zniszczone mury stojąc w czasie Mszy św. na zewnątrz.
Siedzieli na brzegu piaskownicy: Kobieta i Dziecko. Dziecko rozglądało sie ciekawie. Dookoła pusto (osiedle było drogie, więc nie tylko brakowało niemowląt, ale i dorośli schodzili się zmęczeni dopiero późnym wieczorem). Tylko ściana zieleni.
Wybaczcie, nie potrafimy jeszcze pisać „normalnych” Okien (cokolwiek by to znaczyło)