Maryja - Matka Boga, jest także naszą Matką. Jej obecność towarzyszyła Polakom w burzliwych okresach naszych dziejów. Nadal troszczy się o każdego z nas. Zawsze cicha, pokorna, dostrzega nasze problemy. Pierwsza opowiada o nich swojemu Synowi. Wskazuje na Jezusa usilnie prosząc, "abyśmy zrobili wszystko, cokolwiek nam powie" (por. J 2,3), by On mógł czynić cuda w życiu każdego z nas.
Tekst jest owocem minionego Tygodnia Biblijnego. Kiedyś spowiednik powiedział mi: "Różaniec odmawiaj z Maryją, a koronkę do Bożego Miłosierdzia ze świętą siostrą Faustyną". Pojawia się pytanie: "Z kim mam czytać Biblię?". Odpowiedź wydaje się jasna: "Z Jezusem w Duchu Świętym we wspólnocie Kościoła".
(...)Mario, ty powiedz, coś w drodze widziała? Jam Zmartwychwstałego blask chwały ujrzała. Żywego już Pana widziałam, grób pusty, I świadków anielskich, i odzież, i chusty (...)
Dziś Uroczystość Zwiastowania Pańskiego. Maryja wypowiada swoje "fiat" Panu Bogu. Jej "fiat" to droga niezłomnej wiary i pokory, droga cierpienia, która prowadzi Matkę pod krzyż swego Syna i wiedzie przez ból jej ofiary włączonej w Śmierć Jezusa do radości Jego Zmartwychwstania. Rozważając tajemnicę wybrania Maryi na Matkę Boga i naszą Matkę pamiętajmy o słowach, które Matka Boża skierowała do siostry Faustyny: "Wiedz, córko Moja, że chociaż zostałam wyniesiona do godności Matki Boga, jednak siedem mieczów boleści przeszyło Mi serce". (Dzienniczek nr 786). Życie każdego chrześcijanina staje się mieszaniną łaski i cierpienia. Tekst w całości oparty o fragment Ewangelii św. Łukasza "Zwiastowanie" oraz Encyklikę Jana Pawła II Redemptoris Mater.