Dlaczego tak szybko się kończy? Ledwie przebrzmi pierwsze Alleluja, już nas zajmuje co innego?
"Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie". Czy to znaczy, że jeśli zachowanie małego dziecka na Mszy mi przeszkadza, to jestem złym człowiekiem?
"Młodych się nie słucha" - tu i ówdzie się skarżą. Ha. Mniemanie że ze starszymi jest inaczej to złudzenie.
Martwiłem się nie tak dawno, gdy odwoływano Beatę Szydło. Ale dzisiejsze zmiany w rządzie bardzo mnie ucieszyły. No, przesadziłem. Jedna zmiana.
Polityka mi się nie podoba. Te wszystkie gierki, półprawdy i kłamstewka... Aż człowieka mdli. Ale nie przestanę się tym interesować. Na złość! Przecież chyba właśnie o to chodzi, żebym przestał i żeby mi było wszystko jedno, byle mieć święty spokój. Niedoczekanie!
Jedni go lubią, inni nie. Dla pierwszych decyzja przełożonego, by nie wypowiadał się w mediach, jest szykaną. Drudzy nie kryjąc satysfakcji wykrzyczeli "O! Nareszcie!". Chyba i jednym i drugim coś ważnego umknęło...
Jedzmy, pijmy, używajmy. Nie to że jutro pomrzemy, choć i tak być może. Jutro Pani Inflacja skonsumuje część twoich oszczędności w banku. A państwo z marnych odsetek i tak swoją Belkową dolę weźmie.
Kiedy piszę te słowa właśnie wdziera się do Polski. Za parę godzin zacznie wiać i u nas. No trudno. Znacznie bardziej obawiam się innych wichur...