szkolne zamyślenia

Archiwum


  • bezradność?

    Pisząc poprzedni wpis, nie miałam zamiaru narzekać, czy pisać o swojej bezradności wobec swoich uczniów. W zbyt wielu sprawach czuję się bezradna, zwłaszcza w relacjach z ludźmi. Ta bezradność nie oznacza, że przestaję mieć pomysły, jak działać, a to, że działam sobą, z całym bagażem swoich zranień, słabości i czasem trudnych doświadczeń. Dlatego zakładam, że popełniam błędy, czasem zawinione, bo np. nie panuję nad złą emocją, czasem zupełnie niezawinione, bo działam tym, co jest we mnie, a na co tak do końca nie miałam wpływu.


  • wspomnienia?

    Kończyłam pierwszą klasę liceum, a więc było to wiele lat temu. Geografii uczyła mnie naprawdę świetna nauczycielka. Mieliśmy obowiązek czytania geograficznych artykułów i sporządzanie z nich notatek. Postanowiłam moje przyozdobić obrazkami z różnych zakątków świata. Napracowałam się i w moim odczuciu zrobiłam coś więcej niż trzeba było, co raczej rzadko mi się w tamtym czasie zdarzało. Bardzo zależało mi na ocenie bardzo dobrej.


  • katecheza w 6a

    W klasie 6 pojawił się dziś nowy uczeń – Aleksy. Znam ten błysk w [...]


  • odliczanie...

    Dziś, choć nieco poirytowałam się podczas prób akademii i to niekoniecznie z powodu dzieciaków, był pełen dobrych przeżyć... Cieszę się, że ostatnie dni, które dają uczniom więcej swobody pokazują, że tak naprawdę ta klasa była zżyta. Jasne, że nie w 100%, ale w znacznej większości. Dyskoteka też pokazała, że potrafią się bawić a i frekwencja dopisała. I znów nachodzą mnie myśli, szkoda, że nie są w szkole do ósmej klasy... ale to już temat na inną notkę ;o))

Ostatnio dodane

Polecam

Bądź na bieżąco