Wczoraj skończyły się u mnie w parafii rekolekcje. To znaczy jednocześnie i w parafii, i w duszpasterstwie akademickim. Kończyliśmy codziennie między 23 a północą, bo po mszy i konferencji właściwej była jeszcze adoracja. I tak sobie myślę, że ten system powinien dotyczyć nie tylko studentów, ale wszystkich. Że brak czasu na przemodlenie tego, co się usłyszało i natychmiastowy powrót do domowego [...]
Ponieważ auto jest w Dębicy [a dojechało tam na lawecie, niestety], wzięłam się za porządki u siebie. Na pierwszy ogień poszło biurko. Najpierw wywaliłam szufladę śpiewników - wszystkie nazbierane z przeróżnych wyjazdów, obozów, rajdów, rekolekcji i tym podobnych. Zostały te konkretniejsze. Potem było gorzej - szuflada korespondencji. Ależ sobie poczytałam :D Najwięcej miejsca zajmowały listy z [...]
Od trzech dni robię kartki świąteczne. Nie żeby specjalnie intensywnie - tu pięć minut, tam kwadrans, potem jeszcze dziesięć. Ale mimo wszystko mam już kilkanaście i powoli zbliżam się do końca. To i tak ta łatwiejsza połowa - potem wypadałoby jeszcze jakieś życzenia dopisać, nie? Tak więc szanse, że na wakacje będą, są realne... Sporo jeszcze zależy od Poczty Polskiej i zagranicznej, ale mam [...]
Kiedy w poniedziałek dzwoniłam po pogotowie, to dlatego, że dziadka od trzech dni bolały plecy. Wiem, że brzmi średnio przekonująco, ale bolały go tak, że nie był w stanie się ruszyć - nawet w momencie, kiedy jego pozycja groziła uduszeniem. Ja w każdym razie w życiu nie widziałam nikogo, kogo by coś tak bolało. A ile panadolu można zjadać - szczególnie, jeśli przestaje pomagać? Zmiana pozycji [...]
Zepsuł mi się komputer. Ja - widząc jakieś paski na ekranie - poinformowałam mojego brata, że coś mi się dzieje z monitorem :D Nawet bardzo się nie śmiał i spokojnie wyjaśnił, że od takich rzeczy to jest karta graficzna. Ale potem było jeszcze gorzej - w tym momencie po kilku minutach od włączenia windowsów, komputer przechodzi na 16 kolorów i rozdzielczość, o której chciałabym zapomnieć. [...]
No tak - w związku z wakacjami mój tryb życia zmienia się diametralnie. I jak to w moim przypadku bywa - dokładnie odwrotnie niż wskazywałaby logika :D Czyli koniec laby i ustawiamy budzik na szóstą! Może ktoś by się chciał założyć, że nie dam rady? Przynajmniej coś bym z tego miała [...]
Koniec roku i zmiany personalne w parafii. Nie będzie już kazań dla dzieci o autobusie przegubowym i ołówku z gumką. Nie będzie już Aniołów Stróżów w Modlitwie Eucharystycznej. I nie będzie już takiej szopki na Boże Narodzenie... Ksiądz Ryszard od Aniołów jedzie gdzieś pod Zieloną [...]
> Kobiecy system punktowania (facetów)Na świecie istnieje tylko jedna zasada - musisz uszczęśliwiać [...]
Rano po Mszy zagadnął mnie w kościele pewien pan - dokładnie interesowało go, czy mówię po angielsku. Ostatnio nie bardzo wiem, po jakiemu mówię, a po jakiemu nie, ale kiwnęłam głową. Radziłam sobie świetnie ze wszystkimi pytaniami aż do momentu najprostszego z nich - czy Msza o 18.30 jest u nas codziennie. Na to pytanie entuzjastycznie odparłam "Oui!". Ja wiedziałam, że tak będzie... Ja [...]
Popatrzyłam wczoraj w lustro i prawie padłam. Odniosłam wrażenie, jakbym w tydzień postarzała się o pięć lat. A do tej pory takie stwierdzenia wydawały mi się pustymi frazesami... Mimo wszystko mam nadzieję, że to jest [...]