Poszłam wczoraj na mszę rano zamiast wieczorem. Większość osób nie wierzyła, że jestem do tego zdolna, więc niektórzy wyczekują teraz ufa [to się odmienia?] na własnym balkonie ;) A jednak jestem - i pomyślałam sobie, że z kilku względów mogłabym częściej chodzić rano. Myślałam sobie tak nie tylko wieczorem dnia poprzedniego, ale nawet rzeczonego ranka - próbując iść, spać i nie wpaść pod [...]
Wczoraj na Dwudziestce ks - wśród różnych ochów i achów okolicznościowych - [...]
Słucham - od wczoraj, zresztą - kolęd Preisnera wykonywanych przez artystów Piwnicy Pod Baranami. Nie wiem, czy w całej Polsce, ale u nas kiedyś dodawali do Wyborczej. Co roku słucham właściwie tylko tego... Tyle, że tym razem ryczę jak bóbr. I nie, wcale nie od cebuli. Od cebuli bym nie ryczała nawet gdybym ją sobie wtarła do [...]
Cóż, bywały lata, które zapowiadały się lepiej. Wiem, że brzmi to średnio wilczo, ale taki mam nastrój od dni kilku. I to świeżo po wojażach licznych, które miały dać mi siły, a ja już po 4 [słownie: czterech] dniach od powrotu jestem znów kompletnie wykończona psychicznie. Średnio na jeża, zamiast na wilka [...]
Miał być komentarz do komentarza niebieskiego przy poprzedniej notce, ale nie dość, że się rozwlekło, to zaczynało się od tekstu z tych, których osobiście nie znoszę, więc zamiast komentarza będzie [...]
Brakuje mi tygodnia Adwentu. I wcale nie chodzi o to, że jeszcze prawie nic nie [...]
Zepsuł mi się komputer. Ja - widząc jakieś paski na ekranie - poinformowałam mojego brata, że coś mi się dzieje z monitorem :D Nawet bardzo się nie śmiał i spokojnie wyjaśnił, że od takich rzeczy to jest karta graficzna. Ale potem było jeszcze gorzej - w tym momencie po kilku minutach od włączenia windowsów, komputer przechodzi na 16 kolorów i rozdzielczość, o której chciałabym zapomnieć. [...]
No tak - w związku z wakacjami mój tryb życia zmienia się diametralnie. I jak to w moim przypadku bywa - dokładnie odwrotnie niż wskazywałaby logika :D Czyli koniec laby i ustawiamy budzik na szóstą! Może ktoś by się chciał założyć, że nie dam rady? Przynajmniej coś bym z tego miała [...]
Koniec roku i zmiany personalne w parafii. Nie będzie już kazań dla dzieci o autobusie przegubowym i ołówku z gumką. Nie będzie już Aniołów Stróżów w Modlitwie Eucharystycznej. I nie będzie już takiej szopki na Boże Narodzenie... Ksiądz Ryszard od Aniołów jedzie gdzieś pod Zieloną [...]