O czym myślę – pyta mnie nieustannie Facebook.... Ano... Dziś myślę o mojej ostatniej dyskusji z paroma osobami na temat szczepień.
Kim jestem dla innych? Nie, to nie takie egzystencjalno-moralne pytanie :) Chodzi mi o sprawy zupełnie prozaiczne
Sporo ostatnio piszę. Tyle, że na bloga nie starcza już czasu. Ale pewnie to dobrze. Bo...
Długo to trwało. W tej chwili na stronie watykańskiej nie ma nawet jego tłumaczenia na język polski. Chodzi oczywiście o orędzie na Światowy Dzień Młodzieży.
Od Stogu Izerskiego przez Beskidy i Tatry po Przełęcz Bukowską. Sprawdziłem podczas tych wakacji. Właściwie nic się nie zmieniło.
Zjadłem dziś…. No, nie będę opowiadam, jakie menu było dziś na Zjeździe Gnieźnieńskim. Wiem jednak na pewno: wszystkich rozumów na pewno jeszcze nie pozjadałem ;)
Długi weekend nastraja optymistycznie. Pewnie dlatego, że człowiek odrywa się od codziennych spraw...
Mam wrażenie, że trochę się pogubiliśmy. Dziś jest dobry czas obrać właściwy kierunek.