Oj, oberwało mi się od czytelników za poświąteczny komentarz o liturgii. Cóż, nikt nie obiecywał że zawsze będzie łatwo.
Nie zna pan prawdziwego życia - słyszałem nieraz od swoich uczniów. Hm... Znam? Nie znam? Któż to może wiedzieć?
Jestem już zmęczony. Spokojnie. Nie chodzi mi o całokształt :) Chodzi o sprawę katastrofy smoleńskiej.
Ks. Artur Stopka na swoim Facebooku napisał: "Zdumiewające, ilu ludzi zamiast choć spróbować zrozumieć, o czym mówisz, szuka sposobu, aby ci przyłożyć tylko za to, że mówisz nie to, co by chcieli usłyszeć".
Oj to mi się dostało od czytelników. Za komentarz, w którym napisałem, ze z mieszanymi uczuciami czytałem ostatniego przemówienia papieża przed Aniołem Pańskim.