Trzeci odcinek mojego blogowego minicyklu „Współczesne oblicza faryzeizmu”
Pierwszy odcinek mojego blogowego minicyklu „Współczesne oblicza faryzeizmu”.
Kredyt to problem, jasne. Przy wahającym się kursie franka można się martwić co teraz zrobią ci, których nie stać na spłatę zbyt wysokich rat. Można...
Kto jest bandytą, a kto nie, kto pomówionym a kto oszczercą? Jednoznaczną odpowiedź przynoszą fakty. Tyle że niektórzy wolą rację. Nawet zbudowaną na pomówieniach.
Nic tak człowieka dobrze nie uczy, jak przeżycie czegoś na własnej skórze. Ciekawe czy czegoś nauczą się ci, którzy dziś oburzają się na wypowiedź papieża Franciszka.
W ostatnim wpisie obiecałem, że napisze co myślę o sprawie pigułki wczesnoporonnej bez recepty... Obiecałem, więc napiszę...
Co ma piernik do wiatraka? Oczywiście ma. Piernik to mąka. Wiatrak to młyn, więc też mąka. Związek miedzy problemami górnictwa a zapowiedzią wprowadzenia bezreceptowej tabletki wczesnoporonnej tez ma związek.
Nie wiem czy wolę brunetki czy blondynki. Interesują mnie raczej konkretni ludzie, a nie to, czy pasują do moich wyobrażeń o ideale. Pewnie dlatego z taką niechęcią patrzę na ludzi, którzy obrażają się, że rzeczywistość nie jest taka, jaką ją sobie wymarzyli.
Pisałem parę tygodni temu o drogowych absurdach, na jakie napotykam jadąc codziennie do pracy. Teraz muszę pochwalić: zmieniło się na lepsze!