Nie wiem czy wolę brunetki czy blondynki. Interesują mnie raczej konkretni ludzie, a nie to, czy pasują do moich wyobrażeń o ideale. Pewnie dlatego z taką niechęcią patrzę na ludzi, którzy obrażają się, że rzeczywistość nie jest taka, jaką ją sobie wymarzyli.
Pisałem parę tygodni temu o drogowych absurdach, na jakie napotykam jadąc codziennie do pracy. Teraz muszę pochwalić: zmieniło się na lepsze!
Ks. Witold Bock, współtwórca Areopagu Gdańskiego, opuszcza stan kapłański - informują media. Z treści informacji wynika, że także Kościół katolicki. Smutne.
Bodaj wczoraj usłyszałem kapitalną myśl, którą nie tylko powinienem zapamiętać, ale i podzielić się z innymi ;)
Kto to jest gorszyciel? Bardzo często uważa się za gorszycieli tych, na których z jakiegoś powodu ludzie się oburzają. A to nieprawda. Gorszycielem jest ten, kto czyni kogoś gorszym.
Ja wiem, że człowiek bywa słaby i grzeszny. Ale czasem patrząc jak ludzie są na swoje złe postępowanie ślepi...
"Bo tak" to chyba jedyna sensowna odpowiedź na pytania o niektóre absurdy naszego życia. Trochę się mózg buntuje, ale...
Po co są przepisy? Żeby ich przestrzegać? Święta racja. Bo chyba nie po to, żeby jakoś sensownie porządkowały naszą rzeczywistość.
Te informacje przeszły jakoś bez większego echa. Nie wnikam nawet dlaczego. A wypowiedzi hierarchów były naprawdę skandaliczne.
Od Stogu Izerskiego przez Beskidy i Tatry po Przełęcz Bukowską. Sprawdziłem podczas tych wakacji. Właściwie nic się nie zmieniło.