Chciałem napisać. Ale potem pomyślałem, że nie warto kalać tej tragedii pisaniną. Tylu zadaje tyle pytań... A to wszystko jest takie proste.
Kto się urodzi, musi umrzeć. To co się zaczęło kiedyś się kończy. Pozostaje tylko to "zanim dzban się rozbije u źródła i w studnie kołowrót złamany wpadnie"...
Katolik? Taki nijaki. Jakby nic od niego nie zależało. Czy ten stereotyp jest prawdziwy?
Podobno w Afryce chrześcijaństwo o tyle jest piękne, że wyzwala z lęku. Ale chyba nie tylko tam.
Napisałem kolejny tekst z cyklu "Biblijne konteksty". Nie wiem czy się podobają. Wiem, że fajnie się je pisze. Dzięki temu przenoszę się na parę godzin w inny świat.
Co słychać u chrześcijan w Orisie? Parę lat temu głośno było o pogromach, jakie urządzili w tym indyjskim stanie radykalni hinduiści. Dziś sytuacja się uspokoiła, ale nadal łatwo nie jest.
Zmiany organizacyjne nie muszą prowadzić do poprawy skuteczności działania. Ale zawsze jest taka szansa.