W komentarzu na portalu napisałem wczoraj o spotkaniu o Światowym Spotkaniu Rodzin. Wspomniałem też Lednicę. Nie napisałem o Dniu dziękczynienia. A chyba warto.
To niesamowite wrażenie, gdy moje, niegodne ręce stają się ołtarzem, na którym zwykły, biały chleb staje się Ciałem Chrystusa.
To może zanim mi zakażą, jeszcze powiem: uważam, że homoseksualizm jest zboczeniem.
Czasem ludzki egoizm bezduszność są tak powalające, że aż człowiek zapomina języka w gębie.
W Kielcach odbyły się w niedzielę dwa marsze. Kuria od jednego z nich się odcięła. I słusznie.
Przed tygodniem napisałem komentarz pod tym właśnie tytułem. W Gościu Niedzielnym z wczorajsza datą. Moje komentarz z Gościa nigdzie w necie się nie pojawiają, wiec pomyślałem, że ten może jednak tu przypomnę. Zwłaszcza ze sprawa ma jakiś ciąg dalszy.
Tygodnik Powszechny proponuje, by pierwszą spowiedź odłożyć. Szczerze? Pukam się w czoło
Co w życiu warto? Chyba najważniejsze są w nim drobiazgi. Takie, które zebrane razem składają się siedem koszów.
Długi weekend nastraja optymistycznie. Pewnie dlatego, że człowiek odrywa się od codziennych spraw...
To dobra wiadomość: Polska pożyczy pieniądze Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu.