Nie sądzę, by ktokolwiek z rządu czytał tego bloga. Ale zdecydowano, tak jak postulowałem w poprzednim wpisie.
Nieuchronnie zbliża się godzina, w której znów dowiemy się, kto trafił do niebieskiej, kto do żółtej, kto do czerwonej strefy. Tylko...
G... znów spływa do Wisły. Skandal nad skandalami. Część mediów na serio traktuje jednak możliwość, przedstawioną przez włodarzy Warszawy, że to wynik sabotażu lub wręcz działań terrorystycznych. Wybucham śmiechem.
Niepohamowane rzucanie oskarżeń nie jest cnotą. Cnotą jest umiarkowanie.
Ja ciebie chrzczę, nie my ciebie chrzcimy. Czy to istotne dla zaistnienia sakramentu?
... czyli pastwienia się nad rządowym pomysłem dzielenia Polaków na zielonych, żółtych i czerwonych ciąg dalszy.
Pisał ktoś niedawno o pryncypiach. Mniejsza o to co konkrtnie. W każdym razie zacząłem się zastanawiać: a jakie są moje pryncypia?
Uznał Piotr Żytnicki z Gazety Wyborczej, że za zachowanie demonstrantów w Poznaniu, krzyczących "j...ć PiS" odpowiada.... rząd, prezydent i rządowe media. No bo wkurzyli biednych [...]