Kopaliński zmarł. Jak usłyszałam to pomyślałam, że to niemożliwe. Hmm... no a jednak, w tym roku miał kończyć 100lat. Jego słownik był pierwszym i chyba najważniejszym na mojej półce (tak, tak informatycy też mają książki papierowe). Dopiero dziś mam wrażenie, że "zakończyła się jakaś era"... Ale jak mawiał Kohelet - wszystko ma swój [...]
Od ponad roku próbuję wymienić plecak. Ok grudnia skapitulowałam i odpuściłam, ale w tym sezonie już nie mogę, bo mój poprzedni jest w głębokiej fazie rozkładu. Porządny Alpinus po pięciu latach zasłużył na emeryturę. Poszłam więc wracając z uczelni do Galerii Bałtyckiej (wszak dziś tam wielkie otwarcie było) bo w molochu miał być InterSport. Znalazłam całkiem fajny plecak The North Face [...]
Na gadulgu wstawiłam taki oto opis: "Wymienię 3 księży w tym 2 poniżej krytyki na jednego normalnego". Ot tak mi wyszło w przypływie załamania po którejś z Mszy św w ciągu tygodnia. Ku memu zdziwieniu bardzo dużo osób się zgłosiło z kolejnymi do wymiany... i nie chodziło o pozbycie się nielubianego księdza z parafii, a zwyczajne zwrócenie uwagi na problem płytkości posługi... Jeden z [...]
Tak, tak rozpoczęłam nowy rok akademicki na teologii i już popisałam margines. I tak zaczynając Historię Kościoła dowiedziałam się, [...]
Dawno temu jak zmieniałam kierunek studiów zastanawiałam się m.in. nad socjologią. Wydawało mi się, że to może być ciekawy kierunek, jednak na całe szczęście złożyłam papiery wtedy tylko na filozofię. Dziś jestem nieco starsza niż przed laty i chyba choć o trochę mądrzejsza. Jak czytam wypowiedzi socjologów, ich mądrości to często jestem skłonna postawić ich w jednym rzędzie z psychologami. W [...]
No i stało się. Organ zewnętrzny narzuca swoje prawo podmiotowi (oj tak moja niepodległa ojczyzno podmiotowi!) podobno niezależnemu. A chodzi oczywiście o panią Tysiąc, która teraz dostanie 25tyś. euro tylko dlatego, że przez siedem lat walczyła o... przyklaskanie jej zapędom morderczym. Szczerze współczuję jej sześcioletniej córeczce, która powoli zacznie rozumieć o co w tym wszystkim chodziło. [...]
Dziwne rzeczy się dzieją na tym świecie. Jak podaje Gość Sandomierski diabeł tkwi w szczegółach a co gorsza siedzi na ołtarzu w czasie świętej Liturgii. Aż mnie zmroziło. A w czym rzecz? Ano na plebanii namierzono olejek parafinowy firmy... "Lucyfer" z czerwonym pyskiem na etykiecie. Hmm i czyja bezmyślność, że coś takiego się dzieje? I tylko nie mówcie, że przesadzam bo nie przesadzam.
Mieliśmy za sobą połowę podróży, właściwie to oni mieli, mi pozostało do przejechania ok 40km. Postanowiliśmy pójść na kawę. Było już dosyć późno więc zatrzymaliśmy się przy hipermarkecie. Z A. poszłyśmy szukać miejsca gdzie serwują wymarzony trunek, a B. zagubił się już przy samym wejściu na stoisku z kiermaszem książek. Zamówiłyśmy kawę i usiadłyśmy przy stoliku. Po kilku minutach dołączył do [...]
Dojechałam do Warszawy po kilkudniowym pobycie w Krakowie. Miał to być czas odpoczynku po dwu miesiącach pracy. Ha, nawet starałam się trzymać z dala od komputera i o dziwo udawało mi się. Ale dawna stolica kraju to też miejsce spotkań na różnych płaszczyznach. Wśród tych towarzyskich, bardzo wyczekiwanych również i takich, od których najchętniej bym się [...]
No to ostatnia redakcyjna kawa wypita a teraz... to czego tak bardzo nie lubię - PAKOWANIE! Czy można by wyjeżdżać tak aby ominąć tę przyjemność? Chyba nie, tak więc ja idę się pakować, a potem w drogę. Na razie planuję objazd po stolicach - takich byłych i obecnych, krajowych i regionalnych... kilka dni pewnie mi to zajmie. Potem wrócę do domu. Naprawdę chciałabym jeszcze pojechać w moje Bory [...]