Zielono mi na co dzień
Tysiąc Trybunału Praw Człowieka
dodane 2007-09-25 19:32
No i stało się. Organ zewnętrzny narzuca swoje prawo podmiotowi (oj tak moja niepodległa ojczyzno podmiotowi!) podobno niezależnemu. A chodzi oczywiście o panią Tysiąc, która teraz dostanie 25tyś. euro tylko dlatego, że przez siedem lat walczyła o... przyklaskanie jej zapędom morderczym. Szczerze współczuję jej sześcioletniej córeczce, która powoli zacznie rozumieć o co w tym wszystkim chodziło. I niech ta Federacja Kobiet się zamknie mówiąc o "prawie kobiety o decydowaniu o sobie" i zacznie w końcu patrzeć na prawo człowieka do życia. Bo niby dlaczego matka ma być ważniejsza jako człowiek od dziecka? Niech mi jeszcze ktoś wytłumaczy dlaczego w niepodległym państwie nie możemy mieć swoich praw? I dlaczego tylko nas się zmusza, a nie zmuszano Bośniaków to zaprzestania mordowania się we własnym kraju, dlaczego nikt nie zakaże Putinowu mordowania Czeczenów? A może już jest tak, że tych co bronią życia należy karać, a morderców ochraniać? Dobry Boże no jak tu żyć?