radosci i troski jednego strusia

Archiwum


  • Jak to jest z tym poczuciem czasu?

    Dopiero w piątek wieczorem moja połówka poleciała do Polski, a mnie się wydaje, że to całe wieki już minęły i nie mogę sobie znaleźć miejsca. Żeby zabić tęsknotę, zdążyłam już przewrócić całe mieszkanie do gory nogami tak, że teraz przey mój nadwerężony kręgosłup z trudem mogę się poruszać. :D Ech, dobrze jest, kiedy ja jadę, chociań nie mówię, że nie tęsknię, ale czas jakoś inaczaj płynie. [...]


  • Zadanie domowe

    Skonczylam pisanie jednej pracy zaliczeniowej i zabieram sie za druga. Aha, tak na marginesie, to u mnie rok akademicki rozpoczyna sie zawsze w drugim tygodniu wrzesnia i trwa do kwietnia, tak wiec calkiem niedlugo bede miala egzaminy srodsemestralne (midterms). A wracajac do tematu, to nie powiem, nawet podoba mi sie to, co wyszlo z klawiatury na temat uczestnictwa w spotkaniu grupy Anonimowych [...]


  • Logika nie na strusia glowe

    Zupelnie nie rozumiem logiki, jaka kieruja sie profesorowie tutejszych uczelni. Za troche wiecej niz tydzien bedzie tzw. reading week, czas bez zajec na uczelni przeznaczony na poglebienie wiedzy, nadrobienie ewentualnych zaleglosci, itd. Na moj rozum powinien to byc rowniez czas na pisanie prac zaliczeniowych, przygotowanie do egzaminow - midterms. Tymczasem moje midterms mam juz w tym i w [...]


  • Spotkanie po latach

    We wrzesniowy long-weekendowy poniedzialkowy poranek rozdzwonil sie telefon: \- Czy moge rozmawiac z pania Lidia? – odezwal sie dziwnie znajomy glos w sluchawce.\- Przy telefonie – odparlam, a po chwili juz prawie wrzeszczalam:\- Lodzia, znowu mnie odnalazlas! Ty masz [...]


  • Cale szczescie...

    Kilka dni temu uczestniczylam w spotkaniu grupy Anonimowych Alkoholikow. Spotkanie rozpoczelo sie modlitwa AA: “„Panie daj mi: odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione, lagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.” Musze przyznac, ze bylo to jedyne w swoim rodzaju doswiadczenie, z ktorego [...]


  • Strusia duma

    No to w tej chwili jestem strusiem z pawim [...]


  • Banff i Góry Skaliste raz jeszcze

    Po powrocie z Calgary wpadłam w taki wir zajęć, że już prawie nie pamiętam, że w ogóle gdzieś wyjeżdżałam. Zajęć co niemiara i jeszcze więcej z powodu samowolnie przedłużonych ferii. Jakoś to powoli zaczynam ogarniać, choć jak zwykle kosztem snu, ale nie narzekam. Nawet miałam już swoje poświąteczne spotkanie z Fr. John (nie przestaję dziękować Panu Bogu za dar mojego kierownika duchowego). [...]


  • Strusia duma

    Muszę przyznać, że jestem z siebie bardzo dumna [...]


  • Załamka...

    No i jak tu sie nie zalamac? Dzis odkrylam, ze moj blog nie jest jedynym, ktory nosi tytul "bez tytulu." Wychodzi na to, ze popelnilam plagiat, bo tamten powstal dlugo przed [...]

Ostatnio dodane

Polecam

Bądź na bieżąco