Matka Boska Bolesna towarzyszy mi od dzieciństwa.
Jestem wierna ulubionym poetom, pisarzom, ulubionym powieściom, wierszom, filmom.
"Albowiem anioł Pański zstąpił z nieba, podszedł, odsunął kamień i usiadł na nim."
W ośrodku kultury naszego miasta odbyło się wczoraj spotkanie z ks. Robertem Skrzypczakiem.
W Dzień Zaduszny Pan zesłał mojej siostrze Teresie i całej rodzinie doświadczenie wyjątkowe-powolne jej umieranie.
W Wielkim Tygodniu bardziej niż kiedykolwiek, warto pochylić się nad istotą rozważań Męki Pańskiej.
Będąc w San Govanni Rotondo, a i teraz, powracając myślami do tego niezapomnianego miejsca i przesłania, jakie pozostawił po sobie o. Pio, myślę, że jedną z ważniejszych myśli zawarł w zdaniu: