Legendy chyba właśnie to mają do siebie. Bywają ślepe na jedno oko.
Bonaparte dał nam przykład jak zwyciężać. Dzisiejsza klasa rządząca też daje przykład.
Przyklękać przed Najświętszym Sakramentem? Jak najbardziej. Byle oddawać w ten sposób hołd Jezusowi, nie swojemu widzimisię.
Bóg mieszka w niebie. Wiadomo, że nie jest to jakieś miejsce w Kosmosie a stan, jednak kiedy chcemy wskazać niebo pokazujemy w górę. Dla wierzących oczywiste? Nie dla wszystkich.
To jasne, gdyby nie była, to by nie była nadzieją, nie?
Oj, ileż to razy naukowcy stanowczo obstawali przy tym, co okazało się bajką z mchu i paproci?
Gdyby każdy wierzący zewangelizował 7 niewierzących, a każdy z tych siedmie zewangelizowało kolejnych 7...
Często pewnie tak. Ale myślę, że czasem też wyrazem ich głupoty.