Przez dziurkę od klucza

Archiwum


  • Szkoda...

    Od wczoraj w czołówkach doniesień medialnych pojawia się pytanie, czy jeden z Teletubisiów jest gejem. Tysiące ludzi, którzy pewnie jeszcze w niedzielę nie wiedzieli, kim (albo raczej czym) jest Tinky - Winky, dziś w gorących dyskusjach analiują orientację seksualną tego skądinąd sympatycznego stworka. A przy okazji kpią niemiłosiernie z pomysłu "lustrowania" kosmity i wskazują kolejnych [...]


  • To już jest koniec...

    3 lata studiów zakończone. Było... No właśnie? Jak streścić w 3 zdaniach 3 lata? Chyba się nie da... W kilku zdaniach nie da sie podsumować ekipy świetnych ludków (na nowo moglam uwierzyć, ze Stachura pisząc "człowiek człowiekowi wilkiem" miał doła, bo prawda jest inna). Ciężko zamknąć w 3 zdaniach tę armię wykładowców, którzy nas gnębili (konspekty, konspekty, konspekty... brr - do dziś mam [...]


  • Fakt-ycznie poważna sprawa

    Dziennik "Fakt" jest moim "ulubionym" źródłem informacji. Wieloryb płynący w górę Wisły czy zakaz wstępu na plażę dla osób z nadwagą... Przyznam, że czasem podziwiam wyobraźnię pracujących tam osób (bo jakoś słowo "dziennikarz" mi do nich nie do końca pasuje). Zdecydowanie marnują się pisząc w gazecie - powinni raczej moim zdaniem zająć sie publikacja książek [...]


  • Mit dobrego Polaka

    Kilka minut temu skończył się na TVN24 program B.Rymanowskiego "24 godziny". Bohaterami byli (wybaczcie za brak nazwisk, uzupełnię jak się pojawią na stronie ale nie przyszło mi do głowy żeby zapisać): jeden z dowódców Powstania, autor scenariusza "Kanału" i niemiecki historyk. Dyskusja dotyczyła sensu Powstania Warszawskiego, jego wpływu na późniejszą historię Polski. I przyznam szczerze, ze [...]


  • Noworoczny powrót

    Jakie to szczęście, że wiara.pl nie kasuje dawno nieodwiedzanych blogów! Moje "pisanki" nadal wiszą w sieci, a i dodać coś nowego można. A że wymiana kalendarza już od paru lat wpływa na mój zapał do pisania (nieprzypadkowo ten blog powstał w styczniu), to pewnie przez jakiś czas będzie co [...]


  • Nobel na zachętę?

    Zainspirowana przez mojego współlokatora, który został dzisiejszego wieczoru zamęczony przeze mnie narzekaniami na ten świat (który na marginesie robi się coraz ciekawszy, jeśli dwójka ludzi których dzielą tylko drzwi - nie zamknięte na klucz, więc przez dziurkę podglądac nie trzeba - toczy ze sobą światopoglądowe debaty za pośrednictwem gadu...), postanowiłam tu wrzucić kilka moich refleksji [...]


  • A gdzie wspólnota?

    W mojej parafii zaczęły się dzisiaj rekolekcje przed wizytacją Arcybiskupa. Niespodziewanie udało mi się "załapać" na pierwszą naukę, z czego bardzo się cieszę, bo rekolekcjonista posiadł ten rzadki dar mówienia do ludzi a nie gdzies ponad ich głowami. Ale słuchając, gdzieś z tyłu głowy kołatała mi myśl - jak to własciwie jest z tą [...]


  • O moim Domu...

    6 dni, 1500 kilometrów autostopu. Z 5 euro w kieszeni, bez zapasów jedzenia, bez konkretnego planu. I z jednej strony był to wyjazd bardzo udany. Udany bo: zawsze spałyśmy pod dachem, co więcej – na łóżkach!, ani razu nie byłyśmy głodne, najdłuższe oczekiwanie trwało tylko 2 godziny, każde oberwanie chmury (a było ich sporo) przeczekałyśmy pod dachem… słowem – luksus. Z drugiej strony wyjazd był totalnie nieudany… Nieudany, bo: zawsze spałyśmy pod dachem, co więcej – na łóżkach!, ani razu nie byłyśmy głodne, najdłuższe oczekiwanie trwało tylko 2 godziny, każde oberwanie chmury (a było ich sporo) przeczekałyśmy pod dachem… słowem – nuda i brak autostopowej przygody. Czyli w końcu jak?

Ostatnio dodane

Polecam

Bądź na bieżąco