Kupiłam audiobuka z Dzienniczkiem s. Faustyny i słucham przy pracy. Może dlatego w ogóle zwróciłam na TO uwagę. Mianowicie…
Spotkałyśmy się rano w łazience. - Coraz trudniej mi się dobudzić tak wcześnie… - spojrzałam krytycznie w lustro, ściskając w rękach lokówki i szczotkę do włosów.
Na wyjeździe wszystko było takie „w porządku”. Nocleg tani, górka naśnieżona, jedzenie dobre, ludzie wkoło życzliwi, dzieci spokojne. Nawet szampon pienił się jak należy (woda na południu miękka jest).
„O tej porze się nie święci gromnic!” – „ Jak to, nie rozprasza się mroku blaskiem świecy?”
Pierwsze zdania Księgi Rodzaju opowiadają stwarzanie świata. Świat rodzi się dwojako: w rzeczy i w słowie. Bóg kreuje z nicości rzeczywistość i nazywa ją: dniem, nocą, niebem, ziemią i morzem. Słowa należą do procesu tworzenia, porządkują rzeczy w czasie, przygotowują je nie tylko do istnienia samych w sobie, ale także do komunikowania ich.