Mader

"Stanął smutny nad rzeką...

dodane 18:23

...łzy po brodzie mu cieką."

 

Płakałam.

(Bo mamy, które dzielnie mieszają w garnkach, biegają między zaspami śnieżnymi i z dużą wprawą zamawiają wizyty lekarskie oraz opatrują rany i ranki na kolanach, też płaczą. Czasami.)

Przypomniał mi się ( niby bez związku) wiersz Ewy Szelburg- Zarembiny. Czytałam go po kolei wszystkim moim dzieciom, a nawet z niektórymi podśpiewywałam:

 

Szedł Czarodziej przez rzeczkę,
zgubił złotą laseczkę,
a z nią wszystkie swe czary,
co ich miał tam do pary!
Stanął smutny nad rzeką,
łzy po brodzie mu cieką.
Każdy teraz się dowie,
że to w lasce są czary,
a on sobie-pan stary,
jak ci wszyscy zwyczajni panowie...

 

A w wersji śpiewanej jeszcze dodatkowo:

 

jak ci wszyscy nieważni panowie...

 

Czytałam tak często, śpiewałam tak często, go zapamiętałam.  

żal mi się zrobiło Czarodzieja.

zobaczyłam szansę … aż zrozumiałam, że dopiero bez różdżki, bez czarów, na szansę doświadczyć, że dla Boga każdy jest ważny, każdy nadzwyczajny. Nawet zwyczajny, nieważny pan.

Nawet zwyczajna, pospolita mama.

 

Mader

mader.isma.kasia.aga@gmail.com

 

fot. artonline- Marco Musso/Flickr.com

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024

Ostatnio dodane