ON i ja..., moje wędrowanie...

pochopne sądy...

dodane 15:30

Lecz niektórzy z nich rzekli: „Przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy. Łk 11

Jak łatwo wydajemy sądy... Dziś wstrząsnęła mediami (mną także) informacja, że oskarżony o podpalenie został mąż i ojciec rodziny, która zginęła w pożarze w maju ubiegłego roku. Zginęła żona i czwórka dzieci. Pozstał, dziś 17 letni, syn. Nie wiem, jaka jest prawda. Może splot nieszczęśliwych wypadków? Może choroba psychiczna? Nie mieści mi się w głowie, że człowiek żyjący tak blisko Boga, zaangażowany w życie Kościoła, mógłby coś takiego zrobić z premedytacją...

A jednak już w mediach został osądzony, choć nie ma wyroku... To nie jest próba obrony z mojej strony. Na razie nie potrafię zrozumieć...

Bo przecież tak chętnie i szybko osądzamy, oskarżamy...

Jezusa też posądzono o kontakty z samym diabłem, choć zrobił coś dobrego.

Ileż w ciągu dnia w mojej głowie rodzi się niesprawiedliwych, niesłusznych ocen, czasem nawet wypowiedzianych wobec innych...

Czy staram się unikać pochopnych sądów wyciągniętych jedynie na podstawie czyichś zachowań, czy postaw?

 

 

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 26.04.2024

Ostatnio dodane