moje ikony
nowa ikona... Pneumatofora
dodane 2013-04-02 12:31
Po raz pierwszy zobaczyłam ją, gdy moja mama pokazała mi otrzymaną od sióstr Służebnic Ducha Świętego (werbistek) koronkę ku czci Ducha Świętego, na której znajdowała się jej reprodukcja. Potem otrzymałam taką maleńką na rekolekcjach. Moja mama wyraziła wtedy pragnienie, bym jej też taką załatwiła. Poprosiłam kogoś, kto miał ich kilka, ale zostałam odesłana do internetu. Suma sumarum nie doszłam do tego nigdy. Nie wiedziałam tych kilka lat temu, że będę mogła moim rodzicom ofiarować tę ikonę – własnoręcznie wykonaną.
Pneumatofora... czyli Matka Boża niosąca Ducha Świętego. Ikona powstała na początku lat 80 tych XX w. w Pracowni Karmelu Miłości Miłosiernej Braci Trapistów z Tibhirine. Nie jest więc ikoną kanoniczną wg starego stylu. Została napisana jako rezultat medytacji nad tekstami św. Maksymiliana Kolbe, który widział w Maryi autentyczną ikonę Ducha Świętego.
Jest mniejsza od poprzedniej i tym razem użyłam prawdziwego złota. To był mój świąteczny prezent dla rodziców, z którego niezmiernie się ucieszyli... W końcu moja mama się jej doczekała... Pisałam ją w ich intencji... Na razie mam taki plan, by pisać ikony w intencjach tych, którzy mają ją otrzymać ;o)) zobaczymy, co z tego postanowienia wyjdzie...
zdjęcie nie oddaje barw, np. na twarzy widać mocne kontrasty, których nie ma w rzeczywstości, a złoto nie błyszczy się...