Turcja
efeskie zamyślenia...
dodane 2012-11-04 23:03
Po zwiedzeniu Miletu przyjechaliśmy do ruin starego Efezu. W ostatnich tygodniach podczas Mszy w tygodniu wsłuchiwaliśmy się w list św. Pawła do Efezjan. Słuchając go łatwiej było mi sobie pewne sprawy wyobrazić...
Kiedy byłam w tych miejscach nie doświadczałam, jak niektórzy, jakichś szczególnych emocji. Po prostu patrzyłam na ruiny, myślalam raczej nad przemijaniem, niż o czasach Apostołów. Dopiero teraz, kiedy wsłuchuję się w słowa św. Pawła skierowane do mieszkańców Efezu mam przed oczyma to miejsce. Dopiero teraz, gdy czytam Pismo Święte, o miejscach w nim opisywanych czy wzmiankowanych, doświadczam pewnego dopełnienia.
u wejścia do ruin Efezu symbol Ichtis(IXOYS) znaczy ryba symbol pierwszych chrześcijan,
w tym znaku są ukryte wszystkie litery -IXOYS
ruiny Efezu (droga Kuretów) wiodąca do Biblioteki Celsusa
bogini Nike - jak dobrze się przyjrzeć, w układajcych się fałdach można zobaczyć logo firmy Nike - nieco odwórcone, prawdopodobnie ta płaskorzeźba bogini stała się inspiracją dla logo firmy;)
latryny w łaźniach Scholastyki
przepiękna budowla Biblioteki Celsusa, ale nie tego od temperatury, choć z nim spokrewnionego
ogromny amfiteatr - tutaj podczas wielkiej awantury z wyznawcami efeskiej Artemidy prawdopodobnie został przyprowadzony św. Paweł
schodząc z amfiteatru w kierunku drogi Portowej (kiedyś Efez leżał nad morzem, dziś jest nieco od niego oddalony) mieliśmy szczęście przenieść się w tamte czasu dzięki inscenizacji walki gladiatorów ;)
a to cezar i świta, na szczęście darowano życie przegranemu gladiatorowi
a jakbyż - zwierzaki też muszą być ;) efeskie kociaki
Zwiedzaliśmy jeszcze w pobliżu ruiny bazyliki św. Jana, a potem Meryemana, o którym już pisałam. Pośród ruin antycznej kultury widoczne są ślady obecności chrześcijan, choć dziś w Turcji prawie ich nie ma. Kiedyś były tu kościoły (co jeszcze wyraźniej widoczne będzie w Kapadocji), dziś wznosi się meczety. W Efezie doszło do incydentu Pawła z Demetriuszem... zresztą, jeśli kto ma ochotę niech sam sobie o tym przeczyta w Dz 19,21-40