Turcja, ON i ja...
pielgrzymowanie...
dodane 2012-10-05 22:27
a skoro pielgrzymka to i główny punkt programu - Msza święta. Różne miejsca Pan Bóg dla nas wybiera. Uświęca swoją obecnością hotele w tym muzułmańskim kraju, ale także ruiny, czasem bazyliki chrześcijańskiej, czasem stadionu, czy hipodromu. To niesamowite doświadczenie udziału we Mszy w miejscach skropionych krwią męczeńską, bądź naznaczonych obecnością św. Maryi, św. Pawła, Jana, Filipa...
Dziś właśnie w Perge, przewodnik miejscowy był tak bardzo życzliwy, zresztą, jak większość ludzi w tym kraju, że zaprowadział nas do ruin starego stadionu, byśmy mogli odprawić Mszę św. Tu nie wolno publicznie wyznawać wiary, no z wyjątkiem nawoływania do modlitwy przez muezinów. więc nieco się narażamy, w hotelach, w miejscach publicznych także. Ale Pan Bóg czuwa nad nami, przekonuję się o tym coraz bardziej.
Msza na stadionie w Perge
a na deser: po Mszy wychodząc z ruin ktoś zauważył żółwie, zrobiłam im parę zdjęć,
nagrałam też filmik,j ak wrócę może uda mi się go obrobić i tu wrzucić