ON i ja...
suplement do poprzedniego wipsu ;)
dodane 2010-11-17 17:41
Wczorajsze spotkanie z Rodzicami przebiegło w spokojnej atomosferze. Rodzice okazali zrozumienie. Oddałam pieniążki, nie mieli żalu, ani pretensji. Wyszłam z poczuciem ulgi. Chyba mam szczęście na Rodziców - pomyślałam...
Chwała Panu!