ON i ja...
dobrze, że jeszcze tacy są...
dodane 2010-10-24 23:35
Z racji uroczystości rodzinnej byłam dziś w innej parafii na Mszy. Podobało mi się, że proboszcz (jest sam na parafii) w ramach homilii przeczytał list Episkopatu skierowanego m.in. do Sejmu o stanowisku Kościoła w sprawie in vitro. Gdzie jak nie w kościele mamy to usłyszeć. Nie wszyscy dotrą do jego treści. Potem jeszcze przeczytał kilka informacji dotyczących udziału w wyborach, o tym, jakie dla nas ludzi wierzących wynikają zobowiązania, na jakich ludzi powinniśmy głosować (nie, nie chodziło o ugrupowanie polityczne, a o to, jakie reprezentują poglądy).
A w ogłoszeniach usłyszałam, że przed Wszystkimi Świętymi w parafii organizuje się Bal Wszystkich Świętych, jako przeciwstawienie się Halloween.
Dobrze, że są jeszcze księża, którym zależy na naszej wierze i na tym, byśmy żyli zgodnie z wyznawaną wiarą.