szkolne zamyślenia
proszę o pomoc ;o))
dodane 2010-09-05 14:41
Dwa wpisy w jeden dzień? to naprawdę przesada ;) ale napisałam komuś na gg pytanie i muszę się nim podzielić i tutaj...
W jaki sposób katechizować w 25 osobowej klasie, gdy ma się (wzięłam pod uwagę tylko jedno kryterium - chodzenie do kościoła):
- 5 uczniów, którzy do kościoła w ogóle nie chodzą, bo i rodzina nie chodzi,
- 5 takich, których rodzice do kościoła nie idą, ale wysyłają tam swoje dzieci, w tym rodzice trojga to zażarci wrogowie Kościoła,
- 5 takich, o których religijność dba babcia, a rodzice od czasu do czasu się kościołem interesują, np. od święta,
- 2 takich, których rodzice chodzą do kościoła, ale czasem nie idą, bo im się nie chce, albo mają coś ważniejszego do zrobienia,
- 1 taki, któremu tata mówi, że na religii opowiada się bajki, ale lepiej niech tam chodzi,
- 1 nieochrzczony
- 3 w miarę praktykujących, ale wyłącznie tradycyjnie, bo tak trzeba, więc i na religię chodzić trzeba,
- 2 praktykujących w sposób wzorcowy,
- 1 którego rodzice należą do Oazy Rodzin i wiedzą co to Krąg Biblijny i letnie rekolekcje...
to sytuacja jednej klasy, a mam ich 11, co daje około 250 uczniów, no i co roku 3-4 nowe,
No i czy od nas nie wymaga się cudów? Ja ich nie mogę sprawić, ale mogę pomóc Panu Bogu, by je uczynił ;)