ON i ja...

święty czas...

dodane 20:35

Pojechałam tam, choć nie zapisywałam się wcześniej. Zaryzykowałam i siostra zarządzająca domem znalazła dla mnie miejsce.

Jestem Bogu wdzięczna za to, że podjęłam tę decyzję, właściwie w ostatniej chwili. Czułam, że ON pomagał mi tam w najdrobniejszych, najbardziej prozaicznych sprawach. Chyba chciał, bym tam była ;) Przekonałam się też, że przeżywanie tego świętego czasu w dużej mierze zależy od kapłana (więcej w odpowiedzi na komentarz Elżbiety w poprzednim wpisie). Kapłan, z którego emanowało ukochanie Boga i miłość do człowieka. Wskazywał na to, co od jakiegoś czasu przeczuwam, słyszę przy różnych okazjach. Potwierdził, że to kierunek, w którym muszę podążać. Czy jednak starczy mi wytrwałości…?

I tym treściom oddaje wyraz jedna z odkurzonych piosenek, nie wiem, ale chyba śpiewają ją baptyści ;)

Zwróć swój wzrok na Jezusa

Jak wielki jest twarzy tej czar

Urok ziemskich spraw dziwnie zblednie wnet

W blasku Jego miłości bez miar

Zwróć swój wzrok na Jezusa

Gdy staczasz z ciemnością swój bój

On królestwo diabła zwyciężył już

W Nim światłości i mocy jest zdrój

Zwróć swój wzrok na Jezusa

Gdy gniecie cię troska i krzyż

On ciężary zdejmie twe, ulży ci

Tylko wierz i do Niego się zbliż

Zwróć swój wzrok na Jezusa

Gdy dotknie śmiertelna cię dłoń

Wtedy zabrzmi chwały, tryumfu hymn

A ty pójdziesz szczęśliwy już doń

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 15.11.2024

Ostatnio dodane