luźne zapiski
zwierzenia starego belfra ;)
dodane 2009-06-19 21:06
to już jest koniec... możecie już iść
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
A jednak łza od dwóch dni kręciła się w oku na myśl, że odchodzą… Niełatwa klasa, tak właściwie mogę powiedzieć, że chyba żadnych sukcesów pedagogiczno - katechetycznych w niej nie osiągnęłam, a jednak żal… chyba zaczynała się tworzyć nić porozumienia z dzieciakami, no i z rodzicami...
Moja belferska próżność podpowiada, że chciałabym pozostać w ich pamięci, czy to tak wiele? Ech…
PANIE, miej ich wszystkich w swojej opiece…