Dziś mamy 26 lipca, poniedziałek i jak już napisałam, święto, wspomnienie obowiązkowe by rzec językiem liturgicznym.:) Ale ja zacznę od wczorajszej Niedzieli. Akurat tak się złożyło, że przypadł na mnie zaszczyt pełnienia obowiązków kościelnego (kościelnej?) przez cały dzień. Pierwsza Msza u mnie w Parafii w wakacje - godz. 7:00 (poza wakacjami 6:00!), ostatnia 18:30. W środku jeszcze 8:00, [...]
W samo południe z dworca PKS we Wrocławiu (tego głównego, nie Nadodrze) wyjeżdża autobus do Brzegu. Pierwszy raz pojechałam tam w związku z przykrą sytuacją (pogrzeb), ale choć nie miałam ani nastroju ani czasu podziwiać miasto, to jednak zauważyłam (dosyć prędko, patrz wyżej), że Brzeg jest całkiem sympatyczny.Więc dziś wybieram się tam po raz trzeci, być może na trochę dłużej niż wcześniej, [...]
Od jakiegoś już czasu lubię Niedziele, wtorki i czwartki. Niedziela jest niezmiennie moim dobrym dniem, natomiast reszta dni zależy najczęściej od zajęć i liczby lekcji :). Teraz już lekcji nie mam, ale widocznie wtorki i czwartki "zostały mi" z minionego roku [...]
Do poprowadzenia blogu skłonił mnie tekst zamieszczony w "Gościu Niedzielnym", opowiadający o księżach prowadzących blogi. No, księdzem nie jestem, ale warto spróbować :). Mam nadzieję, że to będzie dzieło Boże, a nie tylko [...]
Głównym powodem, dla którego piszę ten wpis, jest prośba mojego Przyjaciela. Więc piszę :) . Piszę również oczywiście z blogerskiej powinności. Co u mnie i ze mną się dzieje? [...]
Dziś pokrótce streszczę (trudno długo streszczać) moją służbę na Nabożeństwie do Matki Bożej Nieustającej Pomocy oraz Mszy [...]
Wczorajszy dzień był bardzo zwykły, a jednocześnie bardzo niezwykły ze względu na to, że...był bardzo dobry. Nie chcę mówić, że moje dni są zazwyczaj złe czy bardzo złe. Rzadko który jednak naprawdę mi się PODOBA. A wczorajszy dzień podobał mi się. Pomodliłam się w miarę solidnie (nareszcie! zazwyczaj się rozpraszam), pograłam w piłkę z koleżanką, odbyłam pierwszą jazdę samochodem... i nikogo [...]