Dość często, żeby rozwiązać problem - albo zobaczyć, że nie jest problemem - wystarczy spojrzeć inaczej.
To nie problem, gdy chodzi o większość spraw na tym świecie. Ale robi się nieprzyjemne, gdy chodzi o oskarżenia.
Zawsze źle się czułem w tłumie. Zwłaszcza, gdy tłum oskarżał. Ach te skojarzenia...
Zostawić coś trwałego? Po co. Lepiej swoją odpowiedź też rzucić na wiatr.
Papież przyjął rezygnację bp. Dajczaka. Wielki dla tego ostatniego szacunek.
Wydawało mi się, że wszyscy wiedza po co nocą zapala się w miejscach publicznych światło A jednak...
Bo rozpoczął się "okres zwykły" ;) Zresztą gdyby nie red. Terlikowski, byłoby wręcz nudno.