Co człowiek zrobi i powie, a co ludzie usłyszą i zobaczą, to nie raz dwie, zupełnie różne sprawy.
Czy tylko mnie zdarza się, że pouczenia, które ktoś wygłasza wobec "wszystkich" wydają się w stosunku do mnie całkowicie nietrafione?
Jest pobity, jest sprawca. Kto winny? Odpowiedź dla niektórych nie tak oczywista. Są winni i winniejsi.
W powodzi różnych myśli, róznycvh wskazań, różnych słów...