Codzienność,
Szczypię się, ale się nie budzę
dodane 2024-01-12 20:49
To co wyprawia obecna władza... Nie, nie potrafię tego porównać z niczym, co pamiętam.
Aż nie chce się pisać. To nie jest nawet próba obchodzenia prawa. To jest najzwyczajniej jego łamanie. Na wielu płaszczyznach, w wielu sprawach. Logiki w tym żadnej. No bo w jednej sprawie sąd jest sądem, w innej nie jest. Wyrok wydany przez właściwą izbę nie jest wyrokiem, wyrokiem jest ten, który wydał sąd nieuprawniony do orzekania w danych sprawach. Ignoruje się przeczenia sądów. Aresztuje się posłów przed opublikowaniem decyzji o wygaszeniu ich mandatów w odpowiednim publikatorze. Czyli zanim decyzja weszła w życie. Nie, brak słów....
W sumie to się nie dziwię. Nienawiść, gdy jest wielka, potrafi odebrać rozum. I człowiek nią ogarnięty zamiast się cofnąć będzie w nią brnął dalej. Choćby miało dojść do autodestrukcji. Jest w tym coś demonicznego, prawda? Jak w tej scenie, gdy "ułaskawione" przez pozwolenie na wejście w świnie nieczyste duchy "Legiona" potopiły całe stado w jeziorze...
Zastanawiam się gdzie w tym wszystkim podziała się "trzecia droga". Jeden z jej przywódców, który tyle mówił o pojednaniu okazał się funkcjonariuszem jednej z nich. Drugi, którego szanuję za parokrotne pokazanie, ze mam moralny kręgosłup, na razie milczy... Na razie tej trzeciej drogi nie widać....
Paskudnych dożyłem czasów. W Polsce, na świecie.... Coraz goręcej, coraz bliżej wybuchu... Winna pandemia? Wtedy przyspieszyło. Ale nie wiem. Wiem za to, ze wszystko w rękach Boga...