Rano, przed kościołem, kobieta na rowerze. Za nią kilkunastometrowy ogon babiego lata iskrzył się w porannym słońcu. Potem nici babiego lata zrobiły sieć na klonie. Ogarniały nią idących na Mszę od wschodu. Jakby chciały [...]
Wyszło jak zwykle, czyli inaczej niż było zaplanowane. Czyli miałem rozdzielić młodzieży pracę przy kościele, jechać do dentysty a potem usiąść i coś napisać. Wkrótce okazało się, że dyski do papieru ściernego się popsuły, znów zabrakło żelu do zdejmowania farby olejnej, spod kilku powłok malatury wyłoniły się dziury wygryzione przez korniki. Próba wyczyszczenia tych miejsc przyniosła żałosne [...]
Gdy ktoś nie ma nic do powiedzenia najchętniej rozmawia o miłości. Taka konwersacja może trwać bardzo długo. Pod warunkiem, że nie dotyczy konkretów. Tu temat wyczerpuje się bardzo szybko. Chyba, że zgodzę się wysłuchiwać godzinami, co powinni zrobić inni...
Lato w pełni. O tej porze przez wiele lat jeździłem do Zasadnego. Niestety, coraz częściej tak się zdarza, że człowiek przestaje być panem własnego czasu. Żeby osłodzić sobie brak sięgnąłem do tekstu, napisanego w ubiegłym roku. W konkursie "Polska mało znana" zajął drugie miejsce. Na stronę, gdzie został zamieszczony, prawdopodobnie mało kto zagląda. Tu z pewnością wielu czytelnikom odświeży [...]
Podobno Polska żyje walką o pierwiastek, wizytą prezydenta Francji, wyborem prezesa NIK i wypadkiem Kubicy. Postanowiłem to sprawdzić i wyszedłem wcześniej do kościoła. Drogą z jednej i drugiej strony wędrowały matki z dziećmi. W rękach piękne koszyki z młodymi kwiatami i ziołami, boć to zakończenie oktawy Bożego Ciała. Przed kościołem stali już strażacy. Od strony parkingu dobiegł mnie [...]
Prawa nawa włocławskiej katedry. Ławka przy pierwszym filarze. Naprzeciw kaplica Najświętszego Sakramentu. Po prawej ręce konfesjonał, w którym przez wiele lat spowiadał codziennie bp Czesław Lewandowski i kaplica Matki Bożej, słynna z zaprojektowanego przez Kopernika zegara słonecznego i z tego, że to w niej przyjął święcenia kapłańskie Prymas Tysiąclecia. To miejsce upodobałem sobie na [...]
Wydawało się, że w myśleniu o stanie małych parafii jestem osamotniony. Ku mojemu zdumieniu ostatni Gość zamieścił felieton ks. Tomasza Horaka, zadziwiająco zbieżny z moimi [...]
Od ostatniego postu wiele się wydarzyło. Zniecierpliwieni czytelnicy w komentarzach domagali się wyrażenia opinii o takim czy innym wydarzeniu. (Celniku, co myślisz o... ) Niektórzy nawet zaczęli podejrzewać, że nadszedł koniec bloga celnika. Nic z tych rzeczy, proszę państwa. Niniejszym wyjaśniam przyczyny niemalże półtoramiesięcznej przerwy w [...]