• dobry kapłan?

    Dobry kapłan to ten, który kieruje mój wzrok na Boga, a nie na [...]


  • z notek beskidzkich...

    Trzy pokusy katechety i nie tylko ;) (na podstawie sceny kuszenia Jezusa przez szatana). Człowiek, który z racji swej profesji zajmuje się nauczaniem innych, wskazywaniem im słusznej drogi jest na nie jeszcze bardziej narażony. Jak się okazuje, pokusy można wykorzystywać w dobrej sprawie, ku własnemu pożytkowi i budowaniu relacji z [...]


  • milczenie...

    „Potrzeba większej odwagi, by milczeć, aniżeli [...]


  • święty czas...

    Pojechałam tam, choć nie zapisywałam się wcześniej. Zaryzykowałam i siostra zarządzająca domem znalazła dla mnie [...]


  • jubileusze...

    Siostra Milena. Kilkanaście lat temu była oddelegowana do pomocy w naszej parafii. Pracowała z nami przez 5 lat. To był najlepszy czas współpracy duszpasterzy z katechetami. Comiesięczne spotkania i długie rozmowy. Urodzinowo - imieninowe imprezy. Coroczne, kilkudniowe wspólne wyjazdy, nie sam na sam, ale całą grupą, proboszcz, wikarzy i katecheci, były bardzo wspólnototwórcze. Nikt o nikogo nie [...]


  • decyzja...

    Długo z nią zwlekałam, ale w końcu podjęłam… po ok. 20 latach cotygodniowego kupowania tej gazety, od dziś przestaję ją kupować, [...]


  • jeszcze jeden głos... (myślę, że ostatni)

    Jeszcze jeden głos w sprawie ostatnich wydarzeń. Nie jestem politykiem, choć mam swoje poglądy. I wiem, że nie ma idealnych kandydatów na polityków, bo nikt, jako i ja, nie jest jeszcze święty. Każdy z nas popełnia błędy i na jakimś odcinku odkrywa się jego [...]


  • u Boga nie ma przypadków ;)

    No i nie zawiedli ci, na których leciały ostatnio gromy, których obwiniano za nie wiadomo co, byleby być przeciw i na [...]


  • dziel i rządź...

    Po czym poznać zwolennika, a po czym przeciwnika danej opcji politycznej? Ano po tym, że zwolennik złe decyzje nazwie pomyłką, błędem, a przeciwnik celowym, zamierzonym, specjalnym [...]


  • bezsilne znużenie...

    Zwykłość, przeciętność, normalność. Z każdym wakacyjnym dniem, w którym podjęłam się pewnych postanowień, widzę, jak zaczynają mnie nużyć, jak łatwo zniechęcają mnie. Cieszyły, gdy się ich podejmowałam. Teraz muszę się przełamywać. Wzrasta we mnie pokusa rezygnacji, nawet z codziennej Mszy, gdy sytuacja mnie zmusza, by pójść rano. Widzę również jak to znużenie sprzyja [...]