Dwa wpisy w jeden dzień? to naprawdę przesada ;) ale napisałam komuś na gg pytanie i muszę się nim podzielić i [...]
Mam za sobą doświadczenie, gdy moja Mama, kiedy zrobiłam w jej odczuciu coś niewłaściwego, próbowała wzbudzać we mnie poczucie winy. Myślę, że była przekonana, że tak trzeba w procesie wychowawczym. Trochę trwało zanim się w tym nie połapałam, zresztą dopiero już jako dorosła osoba. Nie mam jej tego za złe, bo to dziś sprawia, że nie mam trudności, by kogoś przeprosić, gdy rzeczywiście uznam [...]
A co mi tam. Po co ja się znów tą katechezą emocjonuję. Ostatecznie Pan Bóg jest ponad tym wszystkim. Ważne, by to, co się robi, robić jak najlepiej. ON wie, co z tym począć dalej – dlatego skasowałam poprzedni wpis i poprosiłam o skasowanie ich z innego bloga, no i zamieniam go na ten [...]
Szkoda, że najwięcej do powiedzenia w sprawach katechezy w szkole mają ci, którzy w ogóle, albo niewiele jej zakosztowali z tej drugiej strony. Zmieniły się czasy i na katechezę przy parafii również przyszedłby kryzys, co do tego nie mam wątpliwości. Myślę, że dziś salki byłyby puste. Bo kryzys rodziny, czy Kościoła, to nie wina katechezy w szkole. On nastąpiłyby również wtedy, gdyby katecheza [...]
"Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg." 1 Kor [...]
Z racji tego, że nie posiadam takiego daru elokwencji jak O. A. Pelanowski, zacytuję dziś jego słowa, bo oddają to, o czym jestem całkowicie przekonana, a także moje myśli [...]
To nie przypadek, że właśnie dziś zadzwonił dzwonek i przyszła młoda kobieta, prosząc o jaką złotówkę lub jedzenie. Od czasu, jak zamontowano nam domofony, a było to już dość dawno, rzadko ktoś przychodzi "po prośbie". Dlaczego właśnie dziś? Zupełnie nie skojarzyłam faktów w tym momencie [...]
No to się zaczęło... hmmm, nie wiem czy niestety, czy wreszcie ;) , ale jak na dobrego belfra przystało - biorę się w końcu do [...]
Właśnie wróciłam od lekarza, który zasugerował, bym sobie wzięła urlop zdrowotny. No cóż, prawie od połowy kwietnia nie było mnie w szkole, z małą przerwą w maju, więc nie za bardzo mi się to uśmiechało. Odmówiłam. Mam trudną klasę i widzę, że moja nieobecność jest z tego powodu niewskazana. W nauczaniu początkowym stale zmieniał się im wychowawca. Nie chcę, by to samo powtórzyło się teraz. I [...]