• nieco bardziej optymistycznie...

    Przygotowywałam z moją klasą przedstawienie na Dzień Nauczyciela, wiele godzin poza lekcjami zajęły nam próby. Dzieciaki chętnie na nie przychodziły - nie było problemu. Z radością patrzyłam, jak cieszyły się, gdy nauczyciele reagowali śmiechem na różne gagi, które pojawiały się w czasie występu. Potem ktoś ich pochwalił i powiedział, że mają mnie wyściskać. Te najbliżej stojące od razu się [...]


  • z dedykacją dla facetów (ku przemyśleniu)...

    Jeśli jakieś kobiety zachowują się jak idiotki, to nie znaczy, że wszystkie nimi są…


  • taka sobie notka ;o))

    Są chwile, gdy wtulam się w Bożą obecność, a jedyne słowa, które cisną się na usta to: „dobrze, że jesteś ze mną”. I ta towarzysząca mi wtedy pewność, że ON jest i wie, co czuję. Nie zawsze to koi mój ból, goi rany, ale zawsze niesie uspokojenie. Pozwala znieść przeciwności bez [...]


  • po pewnej rozmowie...

    Ktoś powiedział mi ostatnio, że z naszymi uczuciowymi relacjami bywa tak, że jednych ludzi lubimy bardziej, innych tylko trochę, ktoś tam jeszcze jest nam obojętny, a jeszcze innych nie lubimy, bądź też bardzo nie lubimy. I pewno to jest prawda. Dlatego dziś zastanawiałam się w jaki sposób powinnam traktować uczniów w grupie ze względu na mój emocjonalny, czy uczuciowy stosunek do [...]


  • bezradność...

    Nie wiedziałam, że dzieci potrafią być tak okrutne. I to znów w mojej klasie. Całkowite odrzucenie nowego kolegi, który dołączył w tym roku. Z wulgarnymi wyzwiskami, z robieniem imiennej listy, na której wymagana była deklaracja, czy ktoś go lubi, czy nie, przypieczętowana własnoręcznym podpisem. Na szczęście przechwycona przez nauczyciela angielskiego. A dziś groźba pobicia i wymaganie [...]


  • cudowna herbatka

    Daria od dwóch lekcji przychodziła ze skargą, że boli ją brzuch. Z wcześniejszych doświadczeń wiem, że zdarzało się jej w ten sposób wymuszać zainteresowanie. Najlepszym sprawdzianem jest zrobienie cudownej herbatki. To zwykła czarna herbata, dziś była Saga. W międzyczasie drugą Darię też rozbolał brzuch, więc na przerwie zaparzyłam dwa kubki herbaty (miałam jeszcze jeden w zapasie, jakby co ;) [...]


  • jeszcze słówko o aniołach...

    Tak sobie dziś, patrząc na dzieciaki, które tak różnie się zachowywały podczas Mszy św., myślałam - że Aniołowie Stróżowie nie mają sprawiedliwej roboty. Bo są grzeczne dzieci i nie sprawiają problemów w kościele, a są takie, które trzeba stale uciszać. Stąd też aniołowie rozrabiaków i łobuzów, wydawać by się mogło, mają więcej pracy i muszą włożyć więcej wysiłku. Moje myśli pobiegły dalej. [...]


  • nie tylko mój Anioł Stróż...

    Może powinnam zacząć modlić się do Aniołów Stróżów moich [...]


  • nie lubię takich chwil...

    Po wczorajszym niemiłym, choć nie aż takim dramatycznym, incydencie na katechezie w klasie piątej, gdzie jedna z uczennic nie życzyła sobie czwartej osoby w swojej grupie, motywując, że z pozostałymi nie da się dogadać, dziś przed lekcjami podeszła do mnie babcia, która dziewczynkę wychowuje (dość skomplikowana sytuacja rodzinna). Podniosła mi ciśnienie zarzutami o to, że śmiałam zwrócić [...]


  • puenta...

    \- I proszę się nauczyć tych tajemnic [...]