Zielono mi na co dzień
Na Mazury!
dodane 2009-08-20 17:45
Dziś w południe zadzwonił do mnie Wituś i kazał do siebie przyjeżdżać za dwa tygodnie! On wraca do domu, a ja mam się jego włościami zająć przez kolejny tydzień. No niesamowite, przestałam wierzyć, że pamięta o swojej obietnicy! A tu taka niespodzianka na koniec wakacji. Cieszę się jak dziecko. W zeszłym roku te najukochańsze okolice Węgorzewa przejeździłam wzdłuż i wszerz pokazując Przyjacielowi wyjątkową ziemię i niesamowitych ludzi, którzy ją zamieszkują. Jednak brakowało mi tego byczenia się nad jeziorami, picia piwa i śpiewania szant do samego świtu. Z tej atmosfery wtedy skubnęliśmy jedynie wieczór nad Święcajtami, po którym zostało artystyczne zdjęcia powyżej. A teraz czeka mnie cały tydzień byczenia się nad jednym z głębszych jezior Mazur, na skrawku "swojej" ziemi i pewnie z ciągłymi odwiedzinami znajomych (bliższych i dalszych). Hmm... a może i przyjaciół da rade ściągnąć (teee! Warmiacy i Suwalczycy co? :D).
Na koniec jeszcze posłuchajcie piosenki, która dla mnie przynajmniej, jest nierozerwalna z każdym moim pobytem na Mazurach. Co prawda ja z Węgorzewa na Ruciane raczej nigdy nie robię skoku, bardziej po północnej części wielkich jezior się miotam, ale cała reszta się zgadza dokładnie :D
Się masz, witam Cię, piękną sprawę mam.Pakuję bety swe i leć ze mną w dal.
Rzuć kłopotów stos, no nie wykręcaj się,
Całuj wszystko w nos,
Osobowym drugą klasą przejedziemy się.
Na Mazury, Mazury, Mazury,
Wypływamy tą łajbą z tektury,
Na Mazury, gdzie wiatr zimny wieje,
Gdzie są ryby i grzyby, i knieje.
Tam gdzie fale nas bujają,
Gdzie się ludzie opalają,
Wschody słońca piękne są
I komary w dupę tną,
Gdzie przy ogniu gra muzyka
I gorzała w gardle znika.
Pan leśniczy nie wiadomo skąd
Woła do nas "poszli won!"
Uszczelniłem dno, lekko chodzi miecz,
Zęzy smrodów sto przewietrzyłem precz,
Ster nie spada już i grot luzuje się
Więc się ze mną rusz,
Już nie będzie tak jak wtedy, nie denerwuj się.
Na Mazury, Mazury...
Skrzynkę piwa mam, ty otwieracz weź,
Napić Ci się dam
tylko mi ją nieś.
Coś rozdziawił dziób i masz głupi wzrok,
No nie stój jak ten słup
Z Węgorzewa na Ruciane wykonamy skok.
Na Mazury, Mazury...