Zielono mi na co dzień

Antymaryjności cd i zupa z kości ;)

dodane 22:07

W ramach trwania mojego stanu antymaryjnego, dostałam dziś od pani Doroty ikonę MB Łopieńskiej, czyli Matki pięknej miłości. Tak sobie myślę, że nie miała kiedy przyjść. Pan Bóg dba o swe mrówki, a N. miał rację... jak zawsze ;)

Matka Boska Łopieńska, pięknej miłości

___

a tak zupełnie na marginesie to ugotowałam dziś pomidorową na obiad, cały kocioł. Wielki, ogromny. W dodatku zupa na kościach, a kości z mięsem. I ta zupa zostanie na jutrzejszy obiad. A jutro piątek. Nie, nie mam żadnych wyrzutów sumienia, że w piątek będę jeść (ja i cała moja rodzina) zupę bez mięsa gotowaną na mięsnych kościach - to byłaby już jakaś paranoja. Jako to się nazywa hmm... a nadgorliwość! ale kiedyś była na to inna, lepsza nazwa - faryzeizm ;)

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 02.11.2024

Ostatnio dodane